Tłusty czwartek to dzień, podczas którego wszyscy Polacy ustawiają się w długą kolejkę do cukierni. Wszystko po to, by zakupić idealne w smaku, puszyste i słodkie pączki. Ich okrągły kształt, lekko brązowy odcień i delikatnie błyszcząca polewa lukrowa oddziałuje na zmysły lepiej niż najbardziej wymyślna pułapka marketingowa przyciągająca klientów. Pomimo że jest wysoko kaloryczny i tłusty, mało kto potrafi się mu oprzeć. Wabikiem jest między innymi pomada do pączków, która sprawia, że na widok tego smakołyku, każdemu zaczyna cieknąć ślinka.
Różnorodność wśród pączków
Ile ludzi tyle smaków, dlatego w cukierniach można znaleźć wiele rodzajów pączków różniących się zarówno nadzieniem, jak i polewą. Powidła, karmel, a może konfitura? To właśnie od nadzienia zależy to, czym zostanie polany pączek na zewnątrz. Smakołyki, w których wnętrzu znaleźć można budyń, udekorowane zostaną cukrem pudrem. Na pączku nadzianym czekoladą natomiast, najczęściej zobaczyć można właśnie dekorację z czekolady. Najbardziej popularne jednak są łakocie nadziane konfiturą oraz udekorowane pomadą wodną, powszechnie zwaną lukrem.
Idealna pomada, czyli jaka?
Pomada cukiernicza to nic innego jak połączenie cukru, syropu glukozowego oraz wody. Odgrywa ona jednak dość istotną rolę w przygotowywaniu pączków. Pomada wodna powinna być gładka i półprzezroczysta – dzięki temu, widoczny będzie kolor pączka, po którym można poznać, czy smakołyk został przyrządzony w odpowiedni sposób. Ponadto, jej konsystencja odpowie na pytanie, czy faktycznie warto wydawać pieniądze na danego pączka. Jeśli pomada pęka i odpada, odpowiedź powinna być przecząca.
Warto także wspomnieć o tym, że na rynku dostępne są gotowe już pomady wodne. Nadają one odpowiedniego wyglądu wyrobom cukierniczym oraz dodają im smaku. Ponadto, także cukiernicy często dodają aromatów i/lub barwników do pomad wodnych – w ten sposób pączki zyskują oryginalny smak i kolor.